Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna www.strategie23pal.fora.pl
Forum Sekcji Gier Bitewnych i Wojennych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej Ośrodka Kultury w Będzinie (strategie23pal)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spotkanie w maju 2014 (24.05.2014)

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna -> Gry wojenne - rozgrywki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Śro 22:46, 23 Kwi 2014    Temat postu: Spotkanie w maju 2014 (24.05.2014)

Wstępnie ustaliliśmy termin kolejnego spotkania z Michałem na 24 maja.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khamul dnia Nie 11:48, 04 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert E. Lee




Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 23:34, 23 Kwi 2014    Temat postu:

Faktycznie mnie akurat pasuje 24 maja, ale pamiętajcie jest demokracja i każdy ma prawo głosu zdecyduje większość. Tak zarzucę tematem z chęcią zagrałbym scenariusz "historyczny" w Kircholm Dragona. To jest max siedem etapów, więc powinno się udać lub bylibyśmy blisko końca, bo w zasadzie o wszystkim zdecydować powinna szarża naszej husarii. Był by może ktoś chętny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cadrach




Dołączył: 22 Lis 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 9:38, 27 Kwi 2014    Temat postu:

24 maja prawdopodobnie przybędę.

Chętnie zagram w Kircholm, ale będę musiał sobie przed grą odświeżyć zasady. Miałem kiedyś tę grę i lubiłem ją. Dlaczego jednak scenariusz historyczny? Przypuszczam, że ten pierwszy również dałoby się rozegrać na jednym spotkaniu?

Gdybyś nie znalazł nikogo innego chętnego na Kircholm, to możesz na mnie liczyć. Natomiast jeśli o mnie chodzi: tradycyjnie proponuję Polis, bo to obowiązkowe, oraz Red Winter. Świetna gra, zasady umiarkowanie trudne, mnogość scenariuszy na godzinę, półtorej lub dwie, więc można by zagrać dwa razy np. ze zmianą stron, albo dwa różne scenariusze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cadrach dnia Nie 9:39, 27 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RyTo




Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:51, 30 Kwi 2014    Temat postu:

Zgłaszam swoją obecność na 24 maja. Najbardziej chętny jestem do gier taktycznych... ale mogę służyć towarzystwem i w grach, których nie znam - pod warunkiem wprowadzenia w temat Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zygfryd




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Motkowice

PostWysłany: Sob 12:26, 03 Maj 2014    Temat postu:

Akurat w ten dzień nie mogę przyjechać, bo będę w Warszawie prezentował moją najnowszą grę. W czerwcu powinno się udać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RyTo




Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:43, 15 Maj 2014    Temat postu:

Przywiozę ze sobą coś względnie prostego i szybkiego - jako fan skończy się na Hoplicie, nowej odsłonie taktycznej serii firmy GMT. Część scenariuszy da się rozegrać w dwie - trzy godziny, zasady też są prostsze niż w poprzednich częściach serii.

Wojna Plantagenetów z łukami też wchodzi w grę Razz Podobnie jak i inne propozycje - po prostu mogę przywieźć ze sobą Blood & Roses oraz Hoplite Smile ... (a zagrać jeszcze w coś innego, jeśli się tak zdarzy).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Czw 18:35, 15 Maj 2014    Temat postu:

Na chwilę obecną większość osób (w ten czy w inny sposób) już zadeklarowała się co do spotkania 24 maja, chociaż poczekajmy jeszcze do weekendu. Na chwilę obecną wygląda na to, że cadrach z Robertem Lee grają w Kircholm, a ja z RyTo zagramy w Blood and Roses (bitwy Twoton + Barnet, RyTo nie bierz gry, ja ją będę miał) i jak nam czasu zostanie RyTo pokaże mi jakiś scenariusz z Hoplitów (jak też skończycie wcześniej możecie dołączyć).

cadrach - mogę Cię prosić o zgarnięcie RyTo z Katowic? Przyjedzie kolo 7.30 autobusem z Krakowa na plac Andrzeja i będzie jechał pewnie tym samym pociągiem co i Ty?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khamul dnia Pią 7:44, 16 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cadrach




Dołączył: 22 Lis 2013
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 15:45, 17 Maj 2014    Temat postu:

Wybaczcie waszmościowie późną odpowiedź.

Co do pytania Khamula: tak, mogę zająć się gościem. Będę czekał rano na pl. Andrzeja, dworzec jest pod nosem, więc mogę wcześniej kupić bilety, także pojedziemy od razu stamtąd do Będzina. Żaden kłopot.

Natomiast co do gry: niestety, ale między 9 a 10.30 muszę być znowu w Katowicach, więc będę musiał wrócić od razu po przyjeździe. Przepraszam, ale dowiedziałem się sam o tym dopiero wczoraj po południu. Pewnie na ok. 11.30 - 12 mógłbym znowu zawitać do Będzina, ale to chyba nie ma sensu.

Natomiast generalnie tę sobotę mam wolną i zapraszam do gry choćby u mnie. Jesli Mr. Lee ma ochotę (czy ktoś z was po Będzinie będzie mial mało), z przyjemnościa zagram w Kircholm, sam służę Polis, Red Winter i D-Dayem, a grac mogę we wszystko, co szybko da się wyłożyć. Jesli byliby chętni dajcie znać - podam w PW kontakt, Khamul zresztą ma do mnie numer tel. Mieszkam 10 minut piechotą od pl. Andrzeja.

Jeszcze raz przepraszam za spóźnioną odpowiedź. To już drugi miesiąc nieobecności w Będzinie. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Sob 17:15, 17 Maj 2014    Temat postu:

To zmienia postać rzeczy...

RyTo - na pewno Cię odbiore z Katowic, jak ostatnim razem, nie ma sensu żeby cadrach jechał do Bedzina tylko po to żeby Cię podwieźć Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Khamul dnia Sob 17:15, 17 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Nie 18:51, 18 Maj 2014    Temat postu:

Edit:

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będziemy w trójkę (ja, RyTo, RobertE.L), po szybkich ustaleniach zmieniliśmy plany i zagramy w coś w trójkę, co zaproponuje RyTo (ze starożytności). Jeżeli natomiast nagle się okaże, że jeszcze się ktoś pojawi (papabuba wtedy pracuje, ale stara się zmienić grafik), to będziemy myśleć na miejscu, ja na wszelki wypadek wezmę Blood and Roses - zasady można omówić do 15 minut.

RyTo ma być odebrany przez Roberta E.L. (nr telefonów prześlę Wam dzisiaj)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RyTo




Dołączył: 19 Kwi 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:32, 22 Maj 2014    Temat postu:

Przygotuję dwa scenariusze.

Jeden, większy z SPQR - Sentinum - armia galijska plus samnicka kontra legion rzymski (dwa legiony właściwie). Każdy z graczy ma jedną nację, każda nacja trochę inna. Rozgrywka właściwie na całe spotkanie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Drugi, nieco mniejszy - a na pewno szybszy do rozegrania - z Hoplite - Kunaksa. Duża armia perska kontra armia perska rebeliantów plus kontyngent najemników greckich. Hoplite dzięki zmianom w zasadach rozgrywa się nieco szybciej. 4 godziny? Plus minus.
[link widoczny dla zalogowanych]
(na stronie 27 książki ze scenariuszami z tego linku - jest obrazek ustawienia początkowego).

SPQR ma dostępne polskie zasady, Hoplite - nie. Pewne rzeczy (albo wszystkie, jeśli chcecie) mogę wytłumaczyć osobiście na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Khamul
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Sob 23:11, 24 Maj 2014    Temat postu:

Dzisiaj miałem dużą przyjemność rozegrania z Michałem i Ryśkiem dwóch bitew: Cunaxa 401 B.C. z Hoplite i Barnet 1471 z Blood & Roses z Man of Iron.

Galeria zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

Zaczęliśmy od Cunaxa 401 B.C. Nigdy wcześniej nie grałem ani w GBoH, ani w SPQR (o którym słyszałem trochę negatywnych opinii). Dowodziłem lewym skrzydłem armii perskiej (niebiescy), Michał dowodził skrzydłem prawym, a Rysiek perskimi buntownikami i greckimi najemnikami, wśród których znajdowały się słynne falangi. Zaczęliśmy od około 25 minutowego omówienia przepisów, które nie okazały się aż tak trudne jak przypuszczałem. Nasz plan na bitwę z Michałem polegał tym, iż on jego siłami miał rozbić perskich buntowników, natomiast ja miałem go wesprzeć, ale jednocześnie unikać walki z gracką falangą. Plan z mniejszymi i większymi przeszkodami ze strony Ryśka udało się zrealizować. RyTo do ostatniego etapu udawało się blokować moją ciężką piechotę, która miała wesprzeć Michała. W momencie kiedy szczęście RyTo opuściło, moja ciężka piechota dosyć mocno poturbowała siły peltastów, do tego też czasu Michał uporał się z perskimi buntownikami. Ale bitwa została wygrana dzięki rozbiciu dwóch falang greckich. Podsumowując – gra bardzo mi się podobała, system chociaż najłatwiejszy nie jest można spokojnie opanować w trakcie jednego etapu gry. Liczę na kolejne bitwy z RyTo jako prowadzącym. Po tej bitwie jestem skłonny dać grze ocenę 9/10, ale to na razie jedna bitwa…

Galeria zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

Później zagraliśmy w Barnet 1471. Dla Michała był to pierwszy kontakt z tym systemem, dlatego pierwszych 10 minut zeszło na wyjaśnianie dosyć prostych zasad. Ja grałem Yorkami, natomiast Lancasterami zagrali RyTo (lewa ich flanka) i Michał (prawa flanka). Początkowo gra rozwijała się bardzo powoli – z jednej strony bardzo długi czas nie uzyskiwaliśmy żadnych kontynuacji, z drugiej strony w przypadku sił Ryśka trudno było o jakiś manewr, natomiast Michał nie znając zbytnio systemu grał dosyć ostrożnie. Muszę przyznać, że nie doceniłem jednak Michała, który w pewnym momencie praktycznie okrążył (poblokował oddziały) moje lewe skrzydło. I tutaj brakło panom Lancasterom trochę konsekwencji, RyTo stwierdził, że w takiej sytuacji i tak moje skrzydło zostanie wcześniej czy później rozbite i zaczął aktywować swoje siły. Zresztą ja też odpuściłem całkowicie aktywowanie tego skrzydła i postawiłem wszystko na jedną kartę, a raczej na nowe przepisy dotyczące ucieczki skrzydła i pościgu za takim uciekającym skrzydłem. Wybór padł na centrum Lancasterów. Po wymianie ciosów w centrum, królowi Edwardowi udało się rozbić przeciwnika, który uciekł z pola walki. W pościg za nim ruszyły wszystkie siły króla Edwarda, co skutkowało eliminacją wszystkich jednostek centrum Lancasterów i kilkunastoma zdobytymi fligh points. Później udana kontynuacja, eliminacja kolejnej jednostki i Yorkowie zdobywają komplet punktów potrzebnych do zwycięstwa. W tym momencie musieliśmy skończyć, brakło jeszcze z 20 minut, ponieważ Lancasterowie mieli minimalne szanse na remis – musieli rozbić do końca moje lewe skrzydło (kilkanaście punktów do zdobycia) na co mieli dosyć spore szanse i później liczyć na duże szczęście przy rzucie pod koniec pierwszej aktywacji. Szkoda, że brakło nam czasu na dokończenie bitwy, bo tak znowu wygrali Yorkowie Wink.

Scenariusz na spory plus przede wszystkim dzięki przetestowaniu nowych przepisów na ucieczkę i pościg skrzydła. Bez tych przepisów niechybnie Yorkowie by przegrali. W związku z mgłą niewielki wpływ na starcie mieli tym razem łucznicy. Natomiast artyleria obu stron dzisiaj głównie sama wybuchała nie uzyskując chyba żadnego trafienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert E. Lee




Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Nie 0:04, 08 Cze 2014    Temat postu:

Khamul w zasadzie wszystko zgodnie z prawdą opisał. Niemniej muszę sprostować pod Barnet miałem wedle słów Łukasza odgrywać drugoplanową rolę. Stało się chyba inaczej niż zakładali moi koledzy. Nie grałem też ostrożnie w początkowym mym zamyśle chciałem wyprowadzić szeroką ławą mych wojaków ukrytych za żywopłotem by uderzyć na siły Łukasza całością mych wojsk i tak też się stało. Dużo pomogła mi też niedoceniana chyba na polu bitwy kawaleria, którą przeprawiłem przez niebroniony strumień i oskrzydliłem siły wroga. I tu jak pisze Łukasz zabrakło nam spójności, grać chce każdy więc Rysiek ruszył w centrum i gdyby udało nam się kontynuować naszą aktywację (wszak mój wódz miał lepsze parametry) być może byśmy wygrali. W grze bardzo podobała mi się obecność jazdy no i fakt, że dość szczęśliwie dowodząc jedynie jednym skrzydłem i odwodem na tyłach odegrałem znaczącą rolę w rozgrywce. Nie ukrywam też, że zmuszenie takiego wytrawnego gracza jak Khamul do zwiększonego wysiłku w powstrzymaniu mych wojsk sprawiło mi satysfakcję. Nie przepadam jednak za "nagłą śmiercią" a jej doświadczyliśmy gdy centrum puściło się w paniczną ucieczkę.
Co do drugiej bitwy tu jak pisze Łukasz również wygraliśmy niszcząc dwie jednostki falangi, które ostatecznie przechyliły zwycięstwo na naszą korzyść, niemniej Rysiek miał już do dyspozycji tylko resztki wojsk więc to była kwestia czasu a i tak by zwycięstwo było nasze. Duże znaczenie dla tej rozgrywki miał fakt, że dwa razy Ryśkowi udało się zatrzymać naszą aktywację ciężkiej piechoty w centrum, gdyby tak nie było pewnie gra skończyła by się o etap szybciej. Nie przeceniał bym też mojej roli w walkach z buntownikami perskimi na naszym prawym skrzydle. Choć dysponowałem dużą ilością jednostek średniej piechoty to manewrowanie nią nawet w terenie czystym było ciężkie i dość długo trwało zanim dotarli i starli się z rywalem a w zasadzie z jego resztkami osłabionymi już przez rydwany i łuczników. W tej bitwie zwycięstwo zawdzięczamy Łukaszowi i jego piechocie (tak nieszczęśliwie blokowanej przez Ryśka dwukrotnie) Very Happy Gra dla mnie klimatyczna tym bliższa mi sercu, że pracę magisterską pisałem o wojnach markomańskich czasy to nieco późniejsze ale zawsze starożytność, pierwsza heksówka jaką rozegrałem z starożytności, z chęcią zagram ponownie w przyszłym sezonie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.strategie23pal.fora.pl Strona Główna -> Gry wojenne - rozgrywki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin